Pokazywanie postów oznaczonych etykietą desery. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą desery. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 14 lipca 2014

Tęczowy deser

Pewnie większość z was zna już Rainbow cake, czyli tęczowy tort. 
Dla mnie jest on na pewno efektowny, ale ZA SUCHY! Doskonałą alternatywą będzie dla niego tęczowy sernik na zimno. Myślę, że zrobię taki na urodziny młodego... A póki co zrobiłam tęczowe desery. To też sernik na zimno, ale posłużyłam się torebkowym gotowcem ;-)
Całe opakowanie należy podzielić na ilość kolorów. Jeżeli mamy 6 kolorów to i proszek i mleko dzielimy na 6 części. Oczywiście najlepiej zrobić to z naturalnych serków a nie z proszku... :)
DOBRA RADA:
Planując jakikolwiek tęczowy deser (tort, sernik, babeczki...) warto zaopatrzyć się w dobrej jakości barwniki. Ja używam barwników w żelu. Koszt jednego słoiczka to około 12zł.
Nie musicie wcale kupować 6 kolorów!!! Wystarczą 3 podstawowe! Niebieski, czerwony i żółty.
I tak kolejno od dołu... fiolet (niebieski+czerwony), niebieski, zielony (niebieski+żółty), żółty, pomarańczowy (żółty+czerwony), czerwony.


Portasy dla mojego Sebula i jego zioma :D


niedziela, 6 lipca 2014

Spódniczki uszyte, mogę biec na grilla :)

moja faworytka :) dołączy do Miśkowej kolekcji (póki co chodziła w turkusowej i w miętowej)

i sorbecik według Kaś :)

i obiadek póki co z kurkami, później na pewno zrobię z borowikami :)

A do sklepu coś ciężko mi zasiąść... :) Ale mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu już ruszy.

czwartek, 19 czerwca 2014

Zebra

Dziś u mnie szycie na różowo. Jestem bardzo zadowolona z efektów, ale te jeszcze nie dziś...
I tak sobie wycinałam, pasowałam i szyłam aż wylądowałam w kuchni :) Nie robiłam większych zapasów ostatnio, więc składniki mnie troszkę ograniczały. Szybki telefon do tatusia i prośba o przepis na Zebrę, którą z nim zawsze robiłam (ponad 20 lat temu :D ). Po chwili w telefonie miałam już przepis :) Pewnie, że mogłam go wziąć od wuja google, ale chciałam mieć właśnie TEN w swoich zbiorach :)
 


Zebra:
- 5 jajek
- 3 szklanki mąki
- 1 szklanka oleju
- 1 szklanka oranżady (dałam Warkę Radlera 0,0% bo tylko to miałam z gazem!)
- 2 szklanki cukru (dałam mniej)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- kakao
- u mnie dodatkowo aromat rumowy (muszę kupić rum!)

Białka na pianę + cukier + żółtka + szklanka mąki + olej + szklanka mąki + oranżada + pozostała mąka i proszek.
Dzielimy na połowę, do jednej części dodajemy kakao. Kładziemy ciasto łyżką naprzemiennie, za każdym razem łyżkę ciasta na środek blaszki. Pieczemy 40-45 minut w 180 stopniach.
Ja zrobiłam 3 kolory :) Trzeci z barwnikiem spożywczym, kolor specjalnie dobrany dla Miśki :)




piątek, 13 czerwca 2014

Wiosenny obiad i deser

Sałatka z kalafiora.
Cudowny wynalazek. Polecam nawet tym, którzy kalafiora nie lubią :)

Składniki:
- ugotowany kalafior (al dente :))
- podsmażony filet z kuraka przyprawiony solą i curry
- ugotowany ryż
- cebula, pokrojona w kostkę
- sos: majonez + śmietana (lub jogurt grecki zamiast śmietany i majonezu) +ząbek czosnku + pieprz + curry

Wszystko wymieszać :)






A na deser ciasto z najszybszym kremem jaki znam :)
Ostatnio jedna z koleżanek wkleiła TEN przepis na fb. Byłam ciekawa efektu z tą śmietaną 18%, więc prawie od razu podreptałam do kuchni... Gorący jeszcze biszkopt przekrajamy na pół i smarujemy śmietaną 18%, po wystudzeniu ma ona konsystencję kremu i genialnie się komponuje z owocami! Ja do śmietany dodałam łyżeczkę cukru pudru, ale nie jest ona konieczna :)
To ciasto mimo wszystko na drugi dzień było dla mnie za suche, ale dwa dni później idealne!


No i jeszcze moje wczorajsze jagodzianki... :)
Zużywam zapasy jagód, bo za chwilkę będę robić nowe!


btw. za chwilkę pierwsza a ja jeszcze nie zdążyłam popracować... :)

sobota, 20 lipca 2013

Filc-owe wytworki i kawa mrożona ;o)

Torba męska nr2 [dla miłośnika przyrody ;o) ]

wewnątrz kieszonka, karabińczyk na klucze i przegródka na rzep


 etui na kindle:



etui na telefon



& kawka mrożona (mocno schłodzona kawa + mleko + lody śmietankowe + mikser)


pora zrobić ciasto ze śliwkami ;o)

czwartek, 19 lipca 2012

Wiśnie wisienki... kisiel i zupa wiśniowa!

Kisiel wiśniowy oczywiście według tej samej reguły co z innych owoców, czyli robiony tak: http://house-manager.blogspot.com/2012/06/kisiel-truskawkowy.html
to co zostało zjadłam z jogurtem ;-)

Zupa wiśniowa, która jest moim smakiem dzieciństwa.
Zazwyczaj jako 'gnojek' jadałam po prostu makaron z kompotem wiśniowym, koniecznie na zimno!
Córci sporządziłam urozmaiconą wersję:
- wiśnie lub kompot wiśniowy 
- goździki
- mąka ziemniaczana
- śmietana
- makaron
Ugotować z wiśni kompocik dodając do gotowania goździki. Przetrzeć przez sitko owoce z kompotu. Pogotować chwilkę i zabielić śmietaną wymieszaną z łyżką mąki ziemniaczanej. Na ciepło jest dobre, na zimno najlepsze! Miśka była zachwycona zupką :D





poniedziałek, 4 czerwca 2012

Kisiel truskawkowy

Nie. Nie wystarczy kisiel w proszku i woda :)

Truskawki pokroiłam na małe kawałki, wrzuciłam do gotującej wody, dodałam tyci cukru trzcinowego i pogotowałam z 10-15 minut... Jak już truskawki oddały wszystkie soki do wody to dodałam łyżeczkę mąki ziemniaczanej zmieszanej z odrobiną wody. Zagotowałam. Już :-)

sobota, 21 stycznia 2012

Torcik tiramisu i ciasto trudnopowiedziećjakie na Dzień Babci i Dziadka :)

Pamiętajcie, że ja nie wrzucam przepisów wyszukanych i często korzystam z gotowców (biszkopty, kremy, sosy itp.). Ja po prostu gromadzę tu sobie różne takie rzeczy :D

Tiramisu posiada na spodzie biszkopty nasączone kawą (bez alkoholu, bo Miśka jeszcze popija :)) krem z torebki, znów biszkopty i znowu krem, na górze oczywiście kakao!

A ciasto... trudno uwierzyć, ale upiekłam biszkopt:
- 6 jaj
- 4 łyżki cukru
- 4 łyżki mąki
- 2 łyżki kakao

Białka ubić, dodać cukier i pojedyńczo żóltka. Później dosypać mąkę i kakao i wymieszać delikatnie łyżką.
Piec 40 minut w 175 stopniach.
Przełożyłam kremem do karpatki. Na górze wiśnie ze słoika (zagotowane z żelatyną, cukrem i kieliszkiem rumu).

Buziaki dla Babć i Dziadków!


Mrożony jogurt z truskawkami

Pozazdrościłam Oli wiosny na blogu (zielona zupa), więc zrobiłam sobie lato.

- 450g mrożonych truskawek
- duży jogurt naturalny
- łyżka cukru

Wykonanie okrutnie trudne. Zmiksowałam najpierw truskawki z cukrem a dopiero później z jogurtem :D
Nie było czasu na zabawy w dekoracje :P

sobota, 11 czerwca 2011

truskawkowo ;o)

Mam to szczęście, że truskawki misiutki nie uczulają, więc...

Wczoraj mega trudne ciasto z truskawkami (kupny biszkopt, truskawki i galaretka truskawkowa z wanilią)




Dziś pierogi z truskawkami (ciasto wg Macieja Kuronia: 350g mąki, jajko, łyżka stopionego masła, szklanka mleka lub wody)


i koktajl też troszkę na panu Maćku oparty (truskawki, mleko, cukier wanilinowy, lody śmietankowe - zmiksować)
Mi nie bardzo to podeszło, ale mężowi owszem. Chyba wolę tradycyjnie ze śmietaną i z cukrem ;o)



trzy dni później wersja z kremem jogurtowym i galaretką morelową ;o)