piątek, 30 listopada 2012

&

Kindlowe etui z "innym" kotem :)
Torba z ptakiem - po projekcie nie spodziewałam się, że wyjdzie aż tak fajnie :)
Mniejsza kamea... nie do końca to widać, ale jest fajna, mniejsza od poprzedniej z jasną podszewką i kieszenią na plecach :)
Mniejsza "zakupowa" w dwóch kolorach - bardzo mi się to podoba! Także z kieszenią na plecach... nie lubię ich szyć :D








czwartek, 29 listopada 2012

Oooo kokosanki!

Coś słodkiego na dobry wieczór... ;o)

Ostatnio robiłam TAKIE ale dziś potrzebowałam innych! :)
Na spód powędrowało ciasto (kruszonka ze szklanki mąki, kawałka cukru, proszku do pieczenia, 
2 żółtek i odrobiny oleju, bo masła już mi się nie chciało dodawać :)),
później dżem porzeczkowy zrobiony chwilę wcześniej z mrożonych porzeczek 
(z reszty zrobiłam Miśce kisiel - O TAK )

A na górze 200g wiórek kokosowych wsypanych do rozpuszczonego 
z cukrem (3/4 szklanki) masła (50g).

Najpierw spód do piekarnika na 15 minut i 180 stopni, później dżem i wiórki i jakieś 20-25 minut 
- do złotego koloru ;-)

piątek, 23 listopada 2012

Chusta kółkowa

Tradycyjnie uszyta z chusty Natibaby Namib.
Taka złoto-jesienna, co by pokolorować tę jesień...



czwartek, 22 listopada 2012

Kartki świąteczne...

W tym roku zajęłam się tym w ostatniej chwili... Co prawda do świąt jeszcze miesiąc, ale robię kartki dla firm, więc to już późno...
Mimo, że to monotonne zajęcie, to naprawdę miło mi, że w ciągu kilku ostatnich lat, kilkanaście tysięcy osób dostało kartkę zrobioną przeze mnie! :) I bardzo mi miło jak po roku dostaję zapytania o kartki od swoich stałych, choć corocznych klientów.

A kartki w tym roku tylko w jednym wzorze. Bardzo proste, bo tak lubię.
Papier czerwony z brokatem i bordowy o fakturze skóry... bo mam spore zapasy :)



środa, 21 listopada 2012

niedziela, 18 listopada 2012

mei tai black&white ;o)

Ostatnio jeśli szyję mt, to zawsze podwójnie ;o)
Tak więc zrobiłam znowu dwa takie same... tym razem z wyższym zagłówkiem, żeby nie wiało w małą szyjkę!
I nawet nie ma kiedy wyjść na spacer i zrobić zdjęcia...
Ale za to wczoraj umyłam samochód, bo były 4 stopnie :D i spadł deszcz...


[ale ta moja Halina duża :D ]


A jak macie ochotę pooglądać ładne zdjęcia to zapraszam do Khadiji która moją torbę z kameą pokazuje dużo piękniej niż ja :) i ma milion pięknych zdjęć na blogu :D

piątek, 16 listopada 2012

prezent

Dostałam dziś od męża prezent... nie na mikołajki... nie na święta... na 30tkę...
Nie, nie składajcie mi życzeń. Urodziny mam w styczniu ;o)
Prezentu jeszcze nie otworzyłam... nie mam na to czasu!!! A wiem, że go potrzebuję po jego otwarciu ;) Mało tego... będę miała przez to jedno zadanie więcej!
Chciałam się z wami podzielić tym niebanalnym opakowaniem :D Jak na rodzinę informatyków przystało... Wspaniały, oryginalny karton, przepiękna kokarda i te końcówki...


Po za tym zaobserwowałam ostatnio dużo większą oglądalność mojego bloga i mam wyrzuty, że nie mam czasu wrzucić tu nic nowego!!!
Wczoraj miałam odwagę pomyśleć, że im więcej mam pracy, tym więcej rzeczy udaje mi się zrobić, nawet tych tylko dla siebie. Było tak dopóki nie odpaliłam poczty po całym dniu ;-)

Dużo ciepełka wam życzę z okazji temperatur bliskich zeru...
I niech będzie jutro chociaż ze 3 stopnie na plusie, bo muszę umyć auto a inaczej mi zamarznie ;>

I dzięki za pomysły na zupy! :o)

wtorek, 13 listopada 2012

Wymianka ;o)

Przyszła do nas wczoraj przesyłka od Oli :o)
Przepiękna sówka na Miśkową główkę :)
Polecam Olę z czystym sercem, bo czapa jest przecudna!!!


Dziewczyny!!!
Jeśli robicie coś wyjątkowego i podoba się wam coś, co ja robię,
to czekam na propozycje wymianek - lubię to! :)



btw. wymyśliłam sobie tydzień zup... wczoraj pomidorowa, dziś krem z cukinii... macie jakieś pomysły na dalsze dni tygodnia? :D

piątek, 9 listopada 2012

Etui na kindle

Ostatnio robię ciągle podobne do siebie rzeczy, więc nie mam za bardzo co wrzucać :)
Poniżej etui na kindle... też było, no ale nie z ważką i nie z napisem :o)

i już teraz biorę się za kartki świąteczne dla firm, więc też za dużo tu nie powrzucam w tym czasie...
chyba, że wywalę jakąś ścianę w mieszkaniu ;o)