Witajcie .W domeczku nad jeziorkiem jakoś tak dawno byłam oooo w połowie sierpnia . Tak wiec teraz na chwilkę z mamą i Juleczką tam pojechałyśmy . Najpierw był mały spacerek po lesie . Nawet troszkę kurek znalazłyśmy .Ja udawałam ze szukam ich z moja lunetką ha ha . A oto jaki słodziak jest z przodu Juli samochodu . Przy domeczku już jesiennie ale jeszcze trochę kwiatków jest .
Fajnie rozpoczęłaś jesień, Basiu.
OdpowiedzUsuńWypad za miasto pozwala uzupełnić energię życiową, prawda? Wspaniała wycieczka.
OdpowiedzUsuń