it's probably me

it's probably me

cytat miesiąca

Tyś nie samotny, za rogu załomem
Czeka na cię człowiek, także nie sam - z łomem.

/St. Jerzy Lec/

Odwiedzają mnie

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą turkus. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą turkus. Pokaż wszystkie posty

26.10.12

Bukiet kaczeńców

Kolejny lniany wisiorek powstał. Znowu zielono-żółty, powtarzam się troszkę, ale bardzo lubię to połączenie kolorów. I właśnie do mnie doszło, że żółty turkus też już w podobnym zestawieniu prezentowałam, eh... muszę się wziąć za siebie!
Póki co... oto bukiet kaczeńców:


31.12.11

Guzikowce

W drugi dzień Świąt, podczas wizyty u teściów, dorwałam się do zbiorów mojej teściowej. Przywiozłam od niej pudełko z guzikami. Początkowo myślałam, że wykorzystam jak tak jak zawsze, tzn. doszyją do szydełkowych kwiatków. Ale wczoraj wieczorem przyszło olśnienie... a może by tak połączyć stare guziki z ozdobnymi kamieniami? Tak na przekór dobremu stylowi, modzie i czemu tam jeszcze? stare przedmioty codziennego użytku i piękne minerały?
Jak pomyślałam, tak zrobiłam. Na razie są trzy pary kolczyków, ale myślę, że powstanie więcej.

Guziki i kwarc kodowy:


Guziki, turkus i koral:


Guziki, piasek pustyni i biały nefryt:


28.8.11

Uczę się

Wczoraj nabyłam w Empiku miedziane druciki w celu kontynuowania nauki wire-wrapingu. Lubię miedź, a poza tym szkoda mi kasy na srebro, skoro to dopiero ćwiczenia. Posrebrzane są ładne, ale krótko, potem się ścierają.
Tak więc po obiedzie usiadłam do pracy. Postanowiłam zrobić krzyż (chodził za mną już jakiś czas, oczywiście tutka znalazłam, bo sama to jeszcze nie za bardzo). Pierwszy poszedł do śmieci, drugi, już lepszy postanowiłam zachować, choć jest baaardzo niedoskonały. Ale jest w nim coś, co mi się podoba, może to, że to mój pierwszy? 
W oryginale na środku był jeden duży kamień, ale tak mi jakoś nie pasował, więc użyłam turkusowych kuleczek. 
Zastanawiam się, czy go nie zoksydować, ale nie wiem, jak turkus to zniesie. Może ktoś mi poradzi?
Nie śmiejcie się, proszę, dopiero się uczę ;-)



2.6.11

Summer Wine

Siłą rozpędu się tocząc stworzyłam jeszcze jedną bransoletkę:





















Pięć stalowych linek, różowy i biały koral (ten ostatni w szczątkowych ilościach, bo tylko tyle mi zostało), jaspis czerwony, turkus i małe metalowe kuleczki.

A i córuś moja nie próżnowała:















Pamięciówka, koraliki szklane i plastikowe.

I Summer Wine, do posłuchania ;-)
http://www.youtube.com/watch?v=-chTyRHM6U4

30.5.11

Jak balsam są dla ucha morskie opowieści

Kolejne wyzwanie, z którym postanowiłam się zmierzyć, to Morska Opowieść. Nie wiem dlaczego temat skojarzył mi się od razu z piratami, może dlatego, że moja córka jest wielbicielką kapitana Jacka Sparrowa ;-)
Tak więc poczyniłam piracką bransoletkę. Zawieszka jest dość duża i nie wiem na ile będzie przeszkadzała w noszeniu, ale to przecież praca konkursowa, do oglądania głównie ;-)





















I na dodatek piracka piosenka ;-)
http://youtu.be/C12snE-C-HY

23.5.11

Kolorowe wyzwanie

Najnowsze wyzwanie w Szufladzie, to kolory: turkusowy, brązowy i biały. I tak się złożyło, że już jakiś czas temu zrobiłam sobie bransoletkę w tych barwach, ale jakoś nigdy nie chciało mi się jej obfocić. Teraz nadeszła okazja, więc pokazuję ;-)


19.5.11

Turkusowo dla pani Lidki

Miał być skromny zielony komplet, pasujący do korali, które pani już ma. Korale co prawda są szklane, ale ten zielony turkus był do nich najbardziej podobny. Mam nadzieję, że się spodoba ;-)




30.4.11

Idaja

Siedziałam sobie wczoraj z dziewczynami tu i miałam totalne, całkowite zaćmienie. No wiecie, jak umawiamy się na jeden dzień i godzinę i wszyscy siedzą i tworzą, że aż im para spod palców bucha, to mój mózg na złość mówi - stop i odmawia współpracy. 
W końcu jednak dziewczynom udało się chyba przesłać pozytywne fluidy poprzez stałe łącze i wykombinowałam naszyjnik. Ponieważ jednak zaczęłam go robić dość późno, to skończyłam już po ciemku i o zdjęciach nie mogło być mowy (choć mnie biżuteryjki namawiały, nie powiem). 
Teraz jest dzień, słońce świeci i fotki wyszły, tadaaam:


























Taki poplątaniec z lnu i turkusem ozdobiony. Nawet zapięcie ma turkusowe, żadnych części metalowych, więc jest hipoalergiczny ;-)))
Kojarzył mi się z jakąś kulturą pierwotną przez te proste lniane sploty i z wodą przez kolor kamieni. Więc dostał imię nimfy, małżonki Skamandra. Co prawda w stylu jest chyba bardziej indiański, ale nie mogłam znaleźć żadnej informacji o ichnich bóstwach wodnych. Może przeczyta to jakiś kulturoznawca i mnie oświeci? ;-)

10.4.11

Lawa na giełdzie

Giełda minerałów i skamieniałości zaowocowała zakupem lawy wulkanicznej w różnych kolorach. Tak się na nią nakręciłam, że od razu po powrocie do domu zrobiłam dwie pary kolczyków, zaraz potem musiałam je sfotografować, choć powoli robiło się już szaro.
Tak to jest, jak się na coś nakręcę ;-)

Pierwsze - turkusowo-miodowe:
























Drugie - fioletowo-brązowe z dodatkiem turkusowych kuleczek:










































5.4.11

Z kolorowych kamyczków

Powstały proste bransoletki na drucie pamięciowym:

















Turkus i onyks:




















Fluoryt i awenturyn:




















Jaspis i tygrysie oko:


24.2.11

Kamienie i (stare) koronki

Tak mnie ostatnie szufladowe wyzwanie wciągnęło, że postanowiłam zrobić więcej takich kolczyków. oczywiście już bez ograniczeń kolorystycznych. 
Na razie dwie pary:




















Kwarc wiśniowy.




















I turkus.

14.12.10

Nymphaea candida























Powrót do łańcuchów. Duża kula, to turkus, małe - różowy marmur. Łańcuszki i kwiatki posrebrzane.

A to moje natchnienie - grążel północny ;-)

17.11.10

Pod wulkanem

 
Jeszcze jedne łańcuszki ;-)


Czerwono-czarny turkus i zielony awenturyn.

Dostępne w moim sklepie.

24.10.10

Zerwane z łańcucha

Mój nowy fijoł biżuteryjny - łańcuszki. Na razie zrobiłam trzy pary kolczyków.

Viola:
 
Jadelit fioletowy ( trochę ciemniejszy niż na zdjęciu).

Verbena:
Turkus i posrebrzane kuleczki.

Tacca chantrieri:
 Onyks i malutkie kuleczki turkusa.

Wszystkie trzy pary dostępne w moim sklepie.

5.9.10

Turkus i len

Zabawy z lnianą nicią ciąg dalszy. Tym razem połączyłam dwa jej kolory w komplecie. Naszyjnik-obroża i bransoletka wyszywane dużymi nieregularnymi turkusami. Turkusy pełnią też rolę guzików.

Mam też zwariowany projekt, oczywiście z lnem w roli głównej, ale muszę poczekać na przypływ gotówki, a tu wrzesień, początek roku szkolnego i wszystko, co się z tym wiąże, niestety.


22.8.10

Takie sobie coś

Nic wielkiego. Po prostu trzy pary zwykłych składaczków ;-)

Turkus i turkus i posrebrzane kulki:

Malachit i piasek pustyni i srebrne kulki:

Marmur i turkus i srebrne kulki:

8.8.10

Owocowy raj

Kolejne wyzwanie w szufladzie, tym razem letnio-owocowe. Bardzo zasmakował mi ten temat. Tak bardzo, że powstały dwie prace i nie wiem, którą wybrać ;-)
Towarzyszki, pomóżcie ;-)

Praca nr 1 - kolczyki:





















Praca nr 2 - naszyjnik:































8.7.10

Wakacje w szufladzie

Drugie wyzwanie w szufladzie nawiązuje do wakacji. Zrobiłam bransoletkę w kolorach lata ozdobioną dodatkowo szklanymi perełkami i posrebrzanymi muszelkami. Fotka niestety kiepska ;-(