Balmain to od długich dekad jeden z czołowych francuskich domów. Paryżanki dosłownie szaleją na punkcie ubrań i dodatków opatrzonych metką marki. Jaka historia się z nią wiąże i jaką estetyką wyróżnia się na tle innych? Oto styl kultowego Balmain w pigułce.
Balmain: droga na szczyt
Hasło Balmain jest wypowiadane przez amatorki mody, jak i osoby związane z luksusową branżą odzieżową bardzo często. To jedna z marek, która niezmiennie od dekad dyktują najgorętsze trendy. Z brawurą wytycza nowe estetyczne szlaki. Stanowi dla innych nieskończone źródło inspiracji. Warto wiedzieć, że jej początki sięgają 1945 roku. Założył ją Pierre Balmain (1914-1982).
Pochodzący z południowo-wschodniej części Francji Balmain, szybko został okrzyknięty mianem geniusza i wirtuoza. W Paryżu znalazł się ze względu na studia. Kształcił się natomiast w materii architektonicznej. Co ciekawe, nie zdecydował się po ukończeniu uczelni praktykować jako architekt. Nieoczekiwanie wybrał inną zawodową ścieżkę. Swego czasu całkowicie porwała go moda. Zatrudnił się jako asystent w marce Lucien Lelong. Później zdobywał doświadczenie w kolejnym popularnym domu mody, mianowicie w pracowni Edwarda Molyneux. W latach trzydziestych do obu krawców ustawiała się długa kolejka paryskich elegantek.
Tuż po zakończeniu II wojny światowej Balmain stwierdził, że najwyższy czas rozwinąć własne skrzydła. Zaczął projektować pod własnym nazwiskiem. Jego pierwsza kolekcja zdobyła duży rozgłos. Kreator spotkał się z niezwykle entuzjastycznym przyjęciem. Czym ujął znane z wybredności paryżanki?
Zaproponował im stroje, które można uznać za kwintesencję kobiecości. Ubierając się w nie, mogły na nowo poczuć się pięknie, ale też zalotnie i beztrosko. Po latach ogarniętych wojenną pożogą było to dla ludzi czymś bardzo cennym i pożądanym. Sukienki od Balmain’ a sprzedawały się jak ciepłe bułeczki.
Styl marki Balmain
Jak zmieniał się styl marki Balmain na przestrzeni lat? Od fazy typowej klasycznej elegancji połączonej z dozą romantyzmu przechodził powoli w szykowną ultra zmysłową nonszalancję. Szalenie ciekawa zmiana w stylu marki dokonała się w późnych latach pięćdziesiątych. To właśnie wtedy projektant zaczął ubierać Brigitte Bardot. Kreacje zyskały bardziej sensualny wymiar. Chwytały spojrzenia niebanalnymi odważnymi krojami.
Kolejną wielką rewolucją w historii domu mody był moment obsadzenia w roli dyrektora kreatywnego Oliviera Rousteinga. Został nim w 2011 roku. Miał wówczas zaledwie dwadzieścia pięć lat. Podobnie jak założyciel marki był urodzonym kreatorem z niebywale silną wizją tego, jak mają wyglądać ubrania wychodzące spod jego rąk. Oczarował nimi cały świat mody. Wprowadził do Balmain zupełnie nowego ducha. Od tej pory marka będzie kojarzona z power dressingiem podkręconym gigantyczną dawką seksapilu.
Nawiązujące do męskiej garderoby marynarki z mocno zaznaczonymi ramionami, kombinezony z asymetrycznymi rękawami i bardzo głębokimi dekoltami, mini sukienki tuby z graficznymi motywami odwołującymi się do graffiti to tylko kilka projektów, które weszły do kanonu.