Kuchnia

krówka i spółka..

Tarta jabłkowo karmelowa
Ciasto:



* 1 1/4 szklanki mąki

* 3/4 szklanki cukru pudru

* szczypta soli

* 110 g miękkiego masła

* 2 żółtka

* 1-2 łyżki zimnej wody



Karmel:



* 2/3 szklanki brązowego cukru

* 1 szklanka kremówki (36%)

* 3 łyżki masła



Dodatkowo:



* 5 średnich, słodkich jabłek (ok 900 g)

* cynamon



Mąkę mieszamy z cukrem i solą i dodajemy masło, które "wcieramy" w mąkę do chwili, aż utworzy się drobniutka kruszonka. Następnie dodajemy żółtka i wodę i zagniatamy ciasto. Początkowo proponuję dodać jedną łyżkę wody, ponieważ żółtka sa różnej wielkości i może się okazać, że druga łyżka wody nie będzie potrzebna, bo ciasto uda się już zlepic w kulę. Kulę ciasta owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na ok 20 minut.

W tym czasie obieramy jabłka i wycinamy z nich gniazda nasienne (przecinając jabłko tylko na pół) oraz przygotowujemy karmel.

Wszystkie składniki na karmel umieszczamy w garnku z grubym dnem i doprowadzamy do wrzenia. Kiedy karmel się zagotuje zmniejszamy ogień i gotujemy ok 10 minut dość często mieszając aby się nie przypalił. Karmel powinien odrobinę zgęstnieć.

Schłodzone ciasto wałkujemy i wykładamy nim podsypaną mąką formę do tarty. Ciasta nie nakłuwamy jak zwykło robic się to z ciastem kruchym, aby nie wypływał karmel. Połówki jabłek tniemy na cienkie paseczki i układamy na cieście w taki sposób, aby kształtem nadal przypominały pół jabłka. Łatwo kroi się w je taki sposób aby się nie rozpadały jeśli przytrzymujemy je w trakcie krojenia z obu stron. Jabłka posypujemy cynamonem (ilość według uznania) a następnie polewamy je karmelem.

Tartę wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy w sumie godzinę, z czego ostatnie 10 - 15 minut tylko na opcji "spód". Zdecydowanie najlepsza jest jeszcze gorąca.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation