Przejdź do zawartości

100 powiastek dla dzieci/Koszyczek do kłębka

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki


Jedwabny sznureczek 100 powiastek dla dzieci • Koszyczek do kłębka • Christoph von Schmid Cudowne pudełko
Jedwabny sznureczek 100 powiastek dla dzieci
Koszyczek do kłębka
Christoph von Schmid
Cudowne pudełko
Przekład: Jan Chęciński.

XXX.
KOSZYCZEK DO KŁĘBKA.

W pewnem miasteczku dziewczęta nieumiały nawet robić pończochy; wielka ich też liczba chodziła z bosemi nogami. Nadaremnie burmistrz miejscowy wielokrotnie surowo nakazywał, aby małe dziewczęta uczęszczały na naukę robienia pończochy do żony bakałarza. Jedne z nich były niezręczne, inne szukały rozmaitych wymówek, byle się tylko wykręcić od chodzenia do szkoły. Z dwudziestu dziewczynek, zaledwie jedna nauczyła się wybornie robić na drutach.
Bakałarz, który był człowiekiem rozumnym i poczciwym, rzekł do żony:
„Cierpliwości, moja kochana! zobaczysz, że ja ci tu wszystkie sprowadzę do nauki.”
To powiedziawszy, wziął tektury i pięknego kolorowego papieru, zrobił prześliczny koszyczek do kłębka i podarował go owéj jedynéj dziewczynce, która umiała robić pończochę. Zobaczywszy u niéj, to cacko, wszystkie dziewczęta zbiegły się do szkoły, prosząc bakałarza, aby im porobił takie same koszyczki, ale bakałarz powiedział"
„Która tylko nauczy się robić na drutach, zaraz dostanie podobny, albowiem teraz na nic by się żadnej nie przydał.”
Od téj chwili, wszystkie dziewczęta oddały się najpilniejszéj nauce, i niezadługo widziano je przechadzające się po mieście lub po za miastem, każdą z pięknym koszyczkiem na ręku, zajętą robieniem pończochy. Prócz tego, nauczyły się i innych robótek drutowych, tak, że nietylko siebie i dom zaopatrywały niemi, ale jeszcze z niewielkim trudem zarabiały sporo pieniędzy; tak więc czas, który dawniéj marnowały na próżnowaniu, dziś przynosi im prawdziwą korzyść i zadowolenie.

Często na upór przymus nie poradzi,
Zręczność, łagodność, pokona go gładziéj.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Christoph von Schmid i tłumacza: Jan Chęciński.