Julian Tuwim
Wygląd
Julian Tuwim (1894–1953) – polski poeta, jeden z najpopularniejszych poetów dwudziestolecia międzywojennego.
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
Pegaz dęba, czyli panopticum poetyckie
[edytuj](Wydawnictwo Czytelnik, 1950)
- Dzieci bzdurzą i – że tak powiem – chcą być bzdurzone. Potem im to przechodzi. Któremu nie przejdzie – zostaje poetą.
- Opis: o literaturze dziecięcej.
- Źródło: s. 17
- Zobacz też: poeta
- Przypomina to historię pewnego pana nazwiskiem Abel, który pojechał do Ameryki. Tam nazywano go Ebel. Zaczął się więc pisać Ebel. Wtedy mówiono mu: Ibel. Pisał się więc Ibel. Wtedy zaczęto go nazywać Ajbel. Więc na wizytówce zjawisł się Ajbel, co Amerykanie wymawiali Edżbel. Na wizytówce ukazał się Edżbel… Słowem, po paru miesiącach p. Abel wyjechał z Ameryki jako Mr. Kopstruczumcziwadze.
- Źródło: s. 187
- Słońce tego dnia wstało jakieś dziwnie leniwe, matowe, bez blasku. Około południa na powleczone niezwykłą bladością niebo wypełzły zwały skłębionych żółtych obłoków i w jednej chwili świat zasnuł się ciemnością.
- Zakopane i cel wieczoru urocze i w lecie na pokaz.
- Opis: palindrom
- Źródło: s. 99
Poematy
[edytuj]Bal w operze (1938)
[edytuj]- Adiutanci poczynań i działań, i dziejów,
Atakują Verdun, atakują Pociejów,
Płyną na Celebes transatlantykiem
I płyną rynsztokiem ulicy Dzikiej- Zobacz też: Pociejów
- Dżawachadze, prync gruziński,
Rwie zębami tyłek świński,
Szach Kaukazu, po butelce
Rumu cum spiritu wini,
Przez pomyłkę, tknął widelcem
W cyc grafini Macabrini (…),
A najgorzej przy kawiorze:
Tam – na zabój, tam – na noże!- Zobacz też: kawior
- I buldogi pełnomocne
I terriery
I burbony i szynszyle (…)
Potem księżyc nad Taiti
i gitary na Haiti,
potem śpiewa Włoch Tęsknotti
zakochane totti-frotti…
- Która godzina, gówniarzu? -
Piąta, kurwo, piąta...
- Uda uda da mi da mi
Gene orde dzwoni rami- Opis: zastosowanie tmezy.
- Wszelka dziwka majtki pierze
I na kredyt kiecki bierze.
Kwiaty polskie (1940–1946)
[edytuj](Spółdzielnia Wydawnicza Czytelnik, 1977)
- A Józio w pysk, a Józia w mordę
I już w powietrzu pachnie mordem (…).- Źródło: część pierwsza, rozdział pierwszy, I, s. 18
- Cycki u nich gumiaste jak graca: Jak nacisnąć, to wklęśnie, potem wraca.
- I jak jechali bez Pułaskie
Fordziak w latarnię wyrżnął z trzaskiem.- Źródło: część pierwsza, rozdział pierwszy, I, s. 18
- My country is my home. Ojczyzna
Jest moim domem. Mnie w udziele
Dom polski przypadł. To – ojczyzna
A inne kraje są hotele.- Źródło: część pierwsza, rozdział drugi, VIII, s. 85
- Niech prawo zawsze prawo znaczy,
A sprawiedliwość – sprawiedliwość.- Źródło: część pierwsza, rozdział drugi, VIII, s. 91
- Potem do bram wnosili stróże
Zwłoki bojowców i sołdatów.
Zostały po nich krwi kałuże:
Lepka purpura łódzkich kwiatów.
Najpierw je wodą polewano,
Potem je piaskiem przysypano,
Nazajutrz zaś pędziły po nich,
Wprzężone w pary świetnych koni,
Powozy panów fabrykantów,
Panów prezesów i bogaczy,
Zadowolonych posiadaczy
Pałaców, banków i brylantów- Zobacz też: Łódź, rewolucja 1905 roku
- Sercem teraz (zmiłuj się, zmiłuj),
Echem teraz (miłuj mnie, miłuj),
Zlituj się, daruj, pożałuj,
Weż w ciemny las - i zacałuj.
Wiersze i aforyzmy
[edytuj]Do prostego człowieka
[edytuj](„Robotnik”, 7 października 1929)
- Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin
Pobłogosławić twój karabin,
Bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,
Że za ojczyznę – bić się trzeba;
– O, przyjacielu nieuczony,
Mój bliźni z tej czy innej ziemi!
Wiedz, że na trwogę biją w dzwony
Króle z panami brzuchatemi.
- Gdy znów do murów klajstrem świeżym
Przylepiać zaczną obwieszczenia,
Gdy „do ludności”, „do żołnierzy”
Na alarm czarny druk uderzy
I byle drab, i byle szczeniak
W odwieczne kłamstwo ich uwierzy,
Że trzeba iść i z armat walić,
Mordować, grabić, truć i palić.
- Kiedy rozścierwi się, rozchami
Wrzask liter pierwszych stron dzienników,
A stado dzikich bab – kwiatami
Obrzucać zacznie „żołnierzyków” (…)
Wiedz, że to bujda, granda zwykła,
Gdy ci wołają: „Broń na ramię!”,
Że im gdzieś nafta z ziemi sikła
I obrodziła dolarami;
Że coś im w bankach nie sztymuje,
Że gdzieś zwęszyli kasy pełne
Lub upatrzyły tłuste szuje
Cło jakieś grubsze na bawełnę.
- Rżnij karabinem w bruk ulicy!
Twoja jest krew, a ich jest nafta!
I od stolicy do stolicy
Zawołaj broniąc swej krwawicy:
„Bujać – to my, panowie szlachta!”
Jarmark rymów
[edytuj](w: Dzieła, wyd. Czytelnik, 1955)
- A zresztą… małoż to bywa
Na świecie różnych wypadków?
Może się jednak zmienimy?
Adieu, Madame. Bądź szczęśliwa,
Kiedy się znów zobaczymy?
P.S.
Ukłony dla pięknych pośladków- Źródło: List do kobiety, s. 355
- Aby się poznać z najdalszą rodziną, wystarczy się wzbogacić…
- A dziś o byle pindę, ździrę
Zaraz się gwałt i proces zacznie.
- A ja, by się nie dać ogłupić,
Także poszedłem się upić.
- A ja w jej oczy zamglone
Wzrokiem żarliwym spoglądam
I mówię szeptem, dobitnie: ,,Ja ko-le-żan-ki po-żąąą-dam".
- Alojzy miał cię za pieniądze,
Ja — zawsze cię za kurwę miałem.
- Ale mi wstyd bo... każdy gbur wie, głowy nie urwał: żydowskiej kurwie, żydowska kurwa.
- Źródło: Semi-eros (Wrażenia z podróży)
- Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
- Źródło: s. 545
- Bogactwo: oszczędności wielu w rękach jednego.
- Zobacz też: bogactwo
- Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga, powinni pokazać listy uwierzytelniające.
- Źródło: s. 546
- Cierpliwość – rozpacz pod maską cnoty.
- Źródło: s. 551
- Cnotliwa dziewczyna nigdy nie lata za chłopcem. Czy kto widział, żeby pułapka goniła mysz?
- Corpus delicti – rozkoszne ciało.
- Źródło: s. 592
- Czego sie cieszysz, Mojsie,
Że dziwka siedzi w Rolls-Roysie?
- Czy żona męża stanu jest mężową stanu czy żoną stanu? I czy to zależy od stanu męża?
- Czysta wyborowa źle wpływa na czystość wyborów.
- Do innej kobiety: „Jaka szkoda, że nie poznałem pani dwadzieścia kilo temu”.
- Duchowny: człowiek, który dba o nasze życie poza grobem i w ten sposób zarabia na własne życie doczesne.
- Źródło: s. 547
- Do pięknej kobiety: „Veni – vidi – vicisti”.
- Źródło: s. 549
- Dura sex, sed sex.
- Dwa kieliszki wystarczą. Najpierw jeden, potem kilkanaście drugich.
- Dziecko: przewód pokarmowy z hałasem z jednego końca i brakiem odpowiedzialności z drugiego.
- Zobacz też: dziecko
- Egoista: ten, który więcej dba o siebie niż o mnie.
- Źródło: s. 547
- Ewangelia: księga do której zasad bliźni nasz powinien się stosować.
- Filantrop jest to człowiek, który publicznie zwraca bliźniemu drobną cząstkę tego, co mu ukradł prywatnie.
- Zobacz też: filantropia
- Gdy ci coś wpada do oka, pamiętaj, że to odrobina kosmosu.
- Gdyby jajko miało inną formę,
Życie kury byłoby potworne.- Źródło: s. 543
- Głupstwa można mówić. Byle nie uroczystym tonem.
- Gratulacje: najuprzejmiejsza forma zawiści.
- Źródło: s. 547
- Kiedy przeskoczysz, to i wtedy nie mów hop. Zobacz najpierw w co wskoczyłeś.
- Źródło: s. 534
- Knajpa: miejsce, dokąd się co wieczór chodzi po raz ostatni w życiu.
- Kobieta jest jak róża; na to ma kolce, by je owijać płatkami.
- Kobieta powinna być interesująca tylko erotycznie, ściślej: seksualnie. Inne jej zalety mężczyzna sam już sobie dorobi.
- Źródło: s. 536
- Kolejność rzeczy:
- sentyment,
- temperament,
- moment,
- lament,
- aliment.
- Źródło: s. 588
- Koń ma cztery nogi. Po jednej na każdym rogu.
- Konserwatysta: człowiek, któremu się zdaje, że nic nigdy nie zostało zrobione po raz pierwszy.
- Zobacz też: konserwatyzm
- Marzenie kobiety: mieć stopę wąziutką, a żyć na szeroką.
- Źródło: s. 535
- Mężczyzna pozostaje zazwyczaj bardzo długo pod wrażeniem, jakie zrobił na kobiecie.
- Źródło: s. 535
- Miłość: jedyna funkcja fizjologiczna, która zrobiła karierę.
- Źródło: s. 542
- Mówią, że ostrożność jest matką powodzenia. To nieprawda, bo gdyby była ostrożnością, nie zostałaby matką.
- Źródło: s. 531
- Murzyni mówią, że na początku świata wszyscy ludzie byli jednego koloru. I nastał dzień, kiedy Bóg rzekł do Kaina: „Co zrobiłeś z twoim bratem Ablem?” Wtedy Kain zbladł ze strachu.
- Najpierw zaszło słońce, potem zaszedł fakt, a w rezultacie i ona.
- Źródło: s. 535
- Nawet najpiękniejsze nogi gdzieś się kończą.
- Źródło: s. 534
- Nie odkładaj nigdy do jutra tego, co możesz wypić dzisiaj.
- Nie pożądaj żony bliźniego swego nadaremno.
- Źródło: s. 541
- Nie wiem, co się na świecie zrobiło! Zaczynają teraz umierać tacy ludzie, którzy dawniej nigdy nie umierali.
- Źródło: s. 529
- Od grzechu zaczął się jej świat,
A że Pan Bóg ją stworzył, a szatan opętał,
Jest więc odtąd na wieki i grzeszna, i święta,
Zdradliwa i wierna, i dobra i zła,
I rozkosz i rozpacz, i uśmiech i łza,
I gołąb i żmija, i piołun i miód,
I anioł i demon, i upiór i cud,
I szczyt nad chmurami, i przepaść bez dna,
Początek i koniec – kobieta, acha!- Źródło: Ewa, s. 513
- Od trzech dni nie goliłem się. Boli coraz więcej. Łażę, łażę po mieszkaniu, jedną ręką trzymam się za twarz, drugą za spodnie...
- Odwaga: podejść do boksera i zwymyślać go od ostatnich. Ostrożność: powiedzieć mu to samo przez telefon.
- Źródło: s. 534
- Owocu zakazanego nie gryź wstawionymi zębami.
- Źródło: s. 537
- Para: woda w natchnieniu.
- Pesymista: optymista z praktyką życiową.
- Pesymista to człowiek, który sądzi, że wszyscy są tacy sami dranie jak on. Dlatego nienawidzi bliźnich.
- Pesymista twierdzi, że wszystkie kobiety to nierządnice. Optymista nie jest tego zdania, ale ma nadzieję.
- Źródło: s. 532
- Pięść: ręka w gniewie.
- Powiedz człowiekowi, że na niebie jest gwiazd 978301246569987 a uwierzy. Ale napisz kartkę „Świeżo malowane”, a sprawdzi palcem i powala się.
- Źródło: s. 543
- Powiedzieć komuś: idiota! – to nie obelga, lecz diagnoza.
- Źródło: s. 532
- Przypuszczam, że w starożytnym Rzymie mówiono „żydochrystianizm” w tym samym sensie, jak u nas mówią o „żydokomunie”.
- Radio – to cudowny wynalazek! Jeden ruch ręki – i nic nie słychać.
- Rodzynka – stroskane winogrono.
- Romans – to marzenie człowieka samotnego, a samotność – marzenie człowieka, który ma romans.
- Źródło: s. 530
- Różnica między wielbłądem a człowiekiem: wielbłąd może pracować nie pijąc przez cały tydzień; człowiek może przez tydzień pić nie pracując.
- Źródło: s. 537
- Sukces: coś, czego przyjaciele nigdy ci nie wybaczą.
- Źródło: s. 550
- Święty: martwy grzesznik, odpowiednio zredagowany i wydany.
- Zobacz też: święty
- Takt: nie wypowiedziana część naszych myśli.
- Tragedia: zakochać się w twarzy, a ożenić z całą dziewczyną.
- Twarz: to, co wyrosło dokoła nosa.
- Uprzejmość – najwytworniejsza forma fałszu.
- Zobacz też: fałsz
- W twarz dadzą sobie napluć za tyle a tyle
Obetrą gębę ręką, a sumę przeliczą!- Źródło: Giełdziarze, s. 51
- Wierność: silne swędzenie z zakazem podrapania się.
- Źródło: s. 531
- Wolnoć Tomku w swoim podświadomku.
- Wszystko w polowaniu jest urocze i nęcące. Z wyjątkiem zabijania zwierząt.
- Znałem kobietę z takim zezem, że jak płakała, to łzy ściekały jej zza uszu.
- Źródło: s. 539
- Znam 94-letniego starca, który całe życie pił, dziś jeszcze pije i jest zdrów jak ryba. Brat jego natomiast nie brał nigdy kropli do ust i umarł, mając dwa lata.
- Źródło: s. 557
- Z tego morał się wywodzi dla wielu,
nie protestuj, gdy sam smrodzisz,
śmierdzielu.- Źródło: Śmierdziel, s. 244
- Złodzieje na wolności! Próżniaki! Parszywce!
Bando rozzuchwalona i niesyta nigdy!
Baczcie! Marki, przepite wieczorem przy dziwce,
Jak proklamacje fruną w mrowie ludzkiej krzywdy.- Źródło: Giełdziarze, s. 59
- Życie – dożywotnia kara śmierci.
- Życie to męka. Najlepiej się wcale nie urodzić. Ale to szczęście ma jeden na tysiąc.
- Źródło: s. 539
Nowy wybór wierszy
[edytuj](wyd. Czytelnik, 1953)
- A w maju
Zwykłem jeździć, szanowni panowie
Na przedniej platformie tramwaju!- Źródło: Do krytyków, s. 19
- Bezprzyczynny mój dzień,
Bezsensowny mój wiek
I te ślady bezładnych moich
kroków po ziemi (…).- Źródło: Zadymka, s. 185
- Jak ciasto biorą gazety w palce
I żują, żują na papkę pulchną,
Aż, papierowym wzdęte zakalcem,
Wypchane głowy grubo im puchną.- Źródło: Mieszkańcy, s. 166
- Każą pić gorące mleko,
Chłopca mdli na widok mleka.
W gardle więźnie spazm wściekłości:
Nie chcę mleka! Nie chcę mleka!
Żeby w odmęt zieloności
Rozwierzganą wtargnąć bandą,
Na chłopczyka przed werandą
Czterech dzikich Siuksów czeka.
W parujące, z kożuchami,
Dmucha wódz ich zrozpaczony.
Rozpluskaną szklanką mleka
Wolny obłok niebem goni.- Źródło: Gorące mleko, s. 74
- Nie kwiatami, lecz zbożem zasiewajmy groby
Ojców swych. Gdy ich ziemia przemiele w swych żarnach,
Wzniosą się, martwi, w kłosy, zjędrnieją nam w ziarna
I dopomną się szumem o żniwo żałoby.- Źródło: Żniwo, s. 337
- Nie natchnij mnie hymnami, bo nie hymnów trzeba
Tym, którzy w zżartej piersi pod brudną koszulą
Czcze serca noszą.- Źródło: Prośba o piosenkę, s. 51
- Od rana bełkot. Bełkocą, bredzą,
Że deszcz, że drogo, że to, że tamto,
Trochę pochodzą, trochę posiedzą,
I wszystko widmo, i wszystko fantom.- Źródło: Mieszkańcy, s. 166
- Straszne mieszkania. W strasznych mieszkaniach
Strasznie mieszkają straszni mieszczanie.- Źródło: Mieszkańcy, s. 166
Wiersze. 2
[edytuj](wyd. Czytelnik, 1986)
- Chwilna, zwiewna przelotność
- Źródło: Liryka, s. 257
- Jeden wiatr – w polu wiał,
Drugi wiatr – w sadzie grał:
Cichuteńko, leciuteńko,
Liście pieścił i szeleścił,
Mdlał…- Źródło: Dwa wiatry, s. 356
- On – najmędrszy, on – wybraniec,
Gałgan z brzydką mordą psa,
Poznał taniec, poznał taniec,
Hopsa, hopsa, hopsa-sa!!!- Źródło: Sokrates tańczący, s. 353
- Skonała radość – rozpacz skona…
- Źródło: Epistoła sentymentalna, s. 330
Wiosny i jesienie. Wiersze dawne i nowe
[edytuj](Iskry, 1954)
- (…) kłaniaj się, córko, ludziom maleńkim,
Bo to są ludzie ogromni.- Źródło: Do córki w Zakopanem, s. 202
- Palą się w moim wzroku
Miliardy waszych dolarów,
Popiół sypie się szary
Z pychy głupich sztandarów.
Wznosicie nowy Babilon,
A rządzi planem budowy
Bies: bratobójca, idiota,
Stinnes tysiącpudowy!- Źródło: Walka, s. 147
- Umrę ci kiedyś
Oczy mi zamkniesz
i wtedy swoje
smutne, zdziwione
– bardzo otworzysz…- Źródło: s. 27
Inne
[edytuj]A
[edytuj]- Abecadło z pieca spadło,
O ziemię się hukło,
Rozsypało się po kątach,
Strasznie się potłukło.- Źródło: Abecadło
- Aby ci, w których palnę, prosto w łeb dostali
Kulą z sześciostrzałowej, błyszczącej piosenki!- Źródło: Prośba o piosenkę w: Piórem i piórkiem, wyd. Czytelnik, 1957, s. 11.
- Aforyzmu o książce nie potrafię niestety wymyślić. Książki kupuję, zbieram, czytam, nawet je piszę – i zanadto kocham, aby zbywać je aforyzmami.
- Źródło: Biblioteki i książki w literaturze, wyb. Krystyna Bednarska-Ruszajowa, Wydawn. Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 1998, s. 149.
- Anielcia miała matkę bardzo małomówną,
Więc gdy kiedyś spytała z minką zatroskaną:
„Powiedz, droga mamusiu, co to jest guano?”
Mama odrzekła: „G...o”.- Źródło: Małomówna matka
- A teraz usnę — z uśmiechem szczęścia na zmęczonych wargach... szepcących słodkie Twoje imię. Dobranoc!
- Źródło: Całowałem
B
[edytuj]- Bezstronny jak katalog.
C
[edytuj]- Całowałem usta Twoje, całowałem je w ciemności, w czarnym aksamicie miłosnej nocy... Całowałem usta Twoje i wyczuwałem wargami czerwień ich...
- Źródło: Całowałem
- Chodź, Młoda do Młodego: Ojcostwa mi się zachciało!
- Źródło: Wiosna
- Coca-Cola (która rocznie wydaje na reklamę więcej niż przedwojenna Polska na nowe szkoły i szpitale) będzie księżyczanom sprzedawała swoją mdłą lurę.
- Źródło: buisnessinsider.com.pl
- Zobacz też: Coca-Cola
- Co mi się pan tak przygląda? Jeśli dziwi pana, że mam taką dużą myszkę na twarzy, to mogę pana zapewnić, że gdybym się bez niej urodził, odebrałbym sobie życie.
- Opis: do Antoniego Słonimskiego.
- Źródło: natemat.pl
- Czas życia krótki, kropnijmy wódki.
D
[edytuj]- Dla oszczędności zagaście światło wiekuiste, gdyby miało mi kiedyś zaświecić.
- Opis: notatka zapisana na godzinę przed śmiercią.
- Źródło: A. Thomas, Górecki, tłum. E. Gabryś, PWM 1998, s. 34, 35.
G
[edytuj]- Gdy wyszedł na ulicę, gdy trzasnęły kości,
Gdy o tę prawdę grzmiało serce i armaty,
Znów chcieli jej „na co dzień”, na raty, na spłaty,
Paragrafami miażdżąc huragan wolności.
I zawsze będą mierzyć, a nigdy nie zmierzą
Pomrukując po kątach zdziwieniem, zawodem.
I w cierpką miłość jego nigdy nie uwierzą,
Kiedy przez Polskę idzie samotnym pochodem.
Tylko mu raz, pod oknem, kiedy dumał nocą,
Wyszlochał wszystko żołnierz, stojący na warcie.
Płakał. Płakał jak dziecko.
„Ach czemu, a po co,
Tak męczysz się, tak cierpisz za nas, Komendancie?”- Źródło: Józef Piłsudski
I
[edytuj]- I o czym duma, gdy tak kroczy
Wśród drzew zdziwionych wiecznie sam
I dokąd patrzą siwe oczy,
Może powiedzą ludzie nam?
Lecz widać, musi w kurtce szarej
Samotnie drogą swoją iść,
Jeśli mu baublis – dąb prastary
Co dzień pod stopy rzuca kiść.- Źródło: Druskiennickie drzewa. Ballada
- I ty fortuny skurwysynu,
Gówniarzu uperfumowany,
Co splendor oraz spleen Londynu
Nosisz na gębie zakazanej,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.- Źródło: Wiersz, w którym autor grzecznie, ale stanowczo uprasza liczne zastępy bliźnich, aby go w dupę pocałowali (wiersz ten znany jest również pod tytułami Absztyfikanci Grubej Berty (od pierwszych słów wiersza) i Całujcie mnie wszyscy w dupę (od wersu kończącego każdą zwrotkę)).
- I ty, księżuniu, co kutasa
Zawiązanego masz na supeł,
Żeby ci czasem nie pohasał,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.- Źródło: Wiersz, w którym autor grzecznie, ale stanowczo uprasza liczne zastępy bliźnich, aby go w dupę pocałowali
J
[edytuj]- Jest taka jedna Zosia,
Nazwano ją Zosia Samosia,
Bo wszystko
„Sama! sama! sama!” Ważna mi dama! Wszystko sama lepiej wie,
Wszystko sama robić chce,
Dla niej szkoła, książka, mama
Nic nie znaczą - wszystko sama!- Źródło: Zosia Samosia
- Jeszcze się kiedyś rozsmucę,
Jeszcze do Ciebie powrócę,
Chrystusie...- Źródło: Chrystusie
K
[edytuj]- Kiedy pytasz dorożkarza: „Wolny?“ i otrzymasz odpowiedź twierdzącą — rzeknij: „To się ożeń“. Wychodząc z restauracji, należy odbierać w garderobie palto, pytając: „Gdzie mnie pan powiesił?“
- Źródło: Dalsze wskazówki dla dowcipnisiów.
- ,,Kocham kobietę“. Znaczy to, że ta właśnie kobieta najbardziej mi tu na ziemi przypomina KOBIETĘ, którą rzeczywiście kocham.
- Źródło: Rzuty, spostrzeżenia i koncepcje
- Krwi słucham Twego serca,
Bijącej w białej piersi
I trwam miłością błędną
W tym życiu, pełnym śmierci.- Źródło: Ty
- Krzyknę, radośnie krzyknę: - Jakie to szczęście, że krew jest czerwona!
- Źródło: * * * [Życie?]
- Krzyż mieliście na piersi, a brauning w kieszeni,
Z Bogiem byli w sojuszu, a z mordercą w pakcie…- Źródło: Pogrzeb prezydenta Narutowicza
- Kto ja jestem? Kamień nagrobny
Z wyrytym Twoim imieniem.- Źródło: Exegi monumentum
- Kto raz się zgodził nieść swój krzyż, tego nań wiecznie wbijać będą.
- Opis: cytat z Ewangelii, który Tuwim powtarzał wielokrotnie na przestrzeni swego życia i czuło się w tym jego cierpienie.
- Źródło: wiez.pl
- Kto z zielników, ziółek i przyziółków
ZIELA zerwie w podsłownym zaułku
i w zieliszczu, w szumnej zielbie świata,
Antenata znajdzie, Zielonata.- Opis: przykłady zastosowania neologizmów.
- Źródło: Zieleń
L
[edytuj]- Lipiec jest miesiącem, kiedy w tramwaju nie można otworzyć okna, którego w grudniu nie można zamknąć.
- (…) lubię: milczeć, deszcz, słowiki,
Ilustrowanych pism roczniki
(„Kłosy”, „Wędrowce”, „Tygodniki”)
Grochówkę z boczkiem, bzy, jarmarki,
Łacinę, las, pocztowe marki,
Fachowe gwary, psy, Cyganów,
Kolekcjonerów, szarlatanów,
Etymologię, aptekarzy,
Ungra warszawskie, kalendarze
Wiek dziewiętnasty, bibliografię,
Lawendę, stare fotografie (…).
M
[edytuj]- Miauczy kotek: miau!
– Coś ty kotku miał?- Źródło: Kotek (1938) w: Poezja dla dzieci. Antologia form i tematów, wyb., układ i wstęp Ryszard Waksmund, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 1987, s. 294.
- Milczenie to tekst, który niezwykle łatwo jest błędnie zinterpretować.
- Miłość ci wszystko wybaczy,
Smutek zamieni ci w śmiech.
Miłość tak pięknie tłumaczy
Zdradę i kłamstwo i grzech.- Źródło: piosenka Miłość ci wszystko wybaczy
- Mój piesek Dżońcio – oto go macie – To mój największy w świecie przyjaciel. Codziennie w kącie kanapy siadam
I z moim Dżońciem gadam i gadam. Gadam i gadam, a Dżońcio milczy,
Lecz mnie rozumie piesek najmilszy.- Źródło: Dżońcio
- Murzynek Bambo w Afryce mieszka,
czarną ma skórę ten nasz koleżka.
Uczy się pilnie przez całe ranki
Ze swej murzyńskiej pierwszej czytanki.
A gdy do domu ze szkoły wraca,
Psoci, figluje – to jego praca.
Aż mama krzyczy: „Bambo, łobuzie!”
A Bambo czarną nadyma buzię.
Mama powiada: „Napij się mleka”
A on na drzewo mamie ucieka.
Mama powiada: „Chodź do kąpieli”,
A on się boi że się wybieli.
Lecz mama kocha swojego synka,
Bo dobry chłopak z tego murzynka.
Szkoda, że Bambo czarny, wesoły
nie chodzi razem z nami do szkoły.- Źródło: Murzynek Bambo
N
[edytuj]- Na pierwszy znak, gdy serce drgnie,
ledwo drgnie, a już się wie,
że to właśnie ten, tylko ten.- Źródło: Na pierwszy znak
- Opis: piosenka wykonywana przez Hankę Ordonównę.
- Na to wróbel zaterlikał:
„(…) Ćwir ćwir świrk!
Świr świr ćwirk!
Tu nie teatr
Ani cyrk!”- Opis: użycie wyrazów dźwiękonaśladowczych w celu imitowania języka ptaków.
- Źródło: Ptasie radio w: Antologia poezji dziecięcej, wyb. Jerzy Cieślikowski, Gabriela Frydrychowicz, Przemysława Matuszewska, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, 1991, s. 173.
- Nagrobek, który postawił żonie swej pewien wdowiec niepocieszony: „Łzy moje nie wskrzeszą cię. Dlatego płaczę“.
- Źródło: A to pan zna?
- Najukochańsza moja! byle być przy tobie,
Bez twej miłości nawet, ale z tobą być!- Źródło: List zza oceanu
- Nasza jest noc i oprócz niej nie mamy nic.
- Opis: tekst tanga do muzyki Stefanii Górskiej.
- Źródło: piosenka Nasza jest noc z rewii Maj za pasem
O
[edytuj]- Ojczyzną moją jest Bóg,
Duch, Syn i Ojciec wszechświata.
Na każdej z moich dróg
Ku Niemu dusza ulata.- Źródło: Skamander, wyb. Ireneusz Opacki, t. 1–3, Uniwersytet Śląski, 1978, s. 8.
P
[edytuj]- Pamiętaj: kiedy znów zdziczeję,
Odrzyj mnie z wichrów i ugłaskaj!- Źródło: Erotyk w: Wybór poezji w nowym układzie, wyd. Czytelnik, 1949, s. 230
- Pamiętaj o ubogich – mawiał pewien łódzki fabrykant – to nic nie kosztuje.
- Źródło: Jarmark rymów
- Zobacz też: ubóstwo
- Pani pachnie jak tuberozy.
To nastraja i to podnieca
A ja lubię tuman narkozy,
A najbardziej – gdy jest kobieca
Mówię ładnie? I melodyjnie?
Zdania perlę jak z pereł kolię?
Pani patrzy – melancholijnie…
Skąd ma pani tę melancholię?- Opis: także tekst piosenki z repertuaru Marka Grechuty.
- Źródło: Sen złotowłosej
- Zobacz też: kolia, melancholia, tuberoza
- Pojęcia takie jak: wieczność, bezgraniczność zaczynam rozumieć dopiero wtedy, gdy załatwiam jakąś sprawę w urzędzie.
- (…) Potem z świrem frunął w lot!
A gałązka rozhuśtana
Jeszcze drży, uradowana,
Że ją tak rozpląsał trzpiot.- Źródło: Ptak w: Piękna jesteś ziemio moja ojczysta. Antologia, wyb. Jan Szczawiej, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, 1981, s. 197.
- Płacze pani Słowikowa w gniazdku na akacji,
Bo pan Słowik przed dziewiątą miał być na kolacji.- Źródło: Spóźniony słowik
- Próżnoś repliki się spodziewał
Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
Nie powiem nawet pies cię jebał,
bo to mezalians byłby dla psa.- Opis: fraszka, będąca odpowiedzią na antysemickie ataki w polskiej prasie.
- Źródło: Na pewnego endeka, co na mnie szczeka
- Puszczała się dziewczyna, puszczała z miłości,
Puszczała dla pieniędzy, puszczała z litości,
Aż taką masę razy upadła moralnie,
Ze całkiem się skurwiła – i wpadła fatalnie,
Albowiem w ciążę zaszła od jednego z gości:
Tak powstał SKURWYSYNDYK MASY UPADŁOŚCI.- Źródło: Upadłość w: Cztery wieki fraszki polskiej, J. Przeworski, 1937, s. 433.
R
[edytuj]- Różo, różo, formalistko!
Różo, różo, bój się Boga!- Źródło: Róża
S
[edytuj]- Socjały nudne i ponure,
Pedeki, neokatoliki,
Podskakiwacze pod kulturę,
Czciciele radia i fizyki,
Uczone małpy, ścisłowiedy,
Co oglądacie świat przez lupę
I wszystko wiecie: co, jak, kiedy,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.- Źródło: Wiersz, w którym autor grzecznie, ale stanowczo uprasza liczne zastępy bliźnich, aby go w dupę pocałowali
- Stoi na stacji lokomotywa,
Ciężka, ogromna i pot z niej spływa –
Tłusta oliwa.
Stoi i sapie, dyszy i dmucha,
Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha.- Źródło: Lokomotywa w: Antologia poezji dziecięcej, op. cit., s. 166.
- Sumienie to jest ten cichy głosik, który szepce, że ktoś patrzy.
- Źródło: Cicer cum Caule, czyli groch z kapustą. Panopticum i archiwum kultury, wyd. Czytelnik, 1963, s. 234.
- Szkoło! Szkoło!
Gdy cię wspominam,
Tęsknota w serce się wgryza.
Oczy mam pełne łez!- Źródło: Nad Cezarem
- Szukałem tego w Paryżu, szukałem w Berlinie i Rzymie,
A to za oknem było i miało polskie imię.- Źródło: Cel w: Piękna jesteś ziemio moja ojczysta, op. cit., s. 6.
T
[edytuj]- Tu leży wieszcz,
Przechodniu, nie szcz.- Źródło: Antologia poezji głupich i mądrych Polaków, wyb. Ludwik Stomma, Polska Oficyna Wyd. BGW, 1995, s. 116.
- Ty trzymasz mnie na ziemi,
Ty wznosisz mnie do nieba,
Tyś jest mi tutaj wszystkim,
Po co aż tam iść trzeba.- Źródło: Ty
U
[edytuj]- Używaj aforyzmów: „Nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba“ oraz „Są gusta i guściki“ (Uwaga! Mów: „Biusta i biuściki“ — a będzie jeszcze śmieszniej).
- Źródło: Dalsze wskazówki dla dowcipnisiów.
W
[edytuj]- W brzoskwinię ciepłą, dłońmi moimi utuloną, tak miękką już, że sok lada chwila puści, wpijam się tym wszystkim, czym są usta... O, mięso kwietne! O, soku, któryś krążył w drzewie, pędzony tajemniczą mocą życia! Soku, którym nabrzmiał płód w cieple wiosny i słońca! Piję, gniotę, wysysam — — — Czy całowałem usta Twoje?
- Źródło: Brzoskwinia
- W naturze nie ma linii prostej,
Ludzki to wymysł sztuczny.
Patrząc w skłębione żyworosty,
Chaosu, chaosu się uczmy.
Pogięty, kręty i strzępiasty
Jest każdy stwór w naturze,
A prostą linią łączą gwiazdy
Głupcy i tchórze.- Źródło: Spostrzeżenie w: Wybór poezji, PIW, 1961, s. 152.
- Wasze słowa są, jak salonowe pieski,
A moje – jak wściekłe psy!
Pal licho wasze arabeski i burleski- Źródło: Słowem do krwi!
- Włóczęga: człowiek, który nazywałby się turystą, gdyby miał pieniądze.
- Wolę mieć tyfus niż być miljonerem.
— ?!!!
— Ano tak. Miljonerzy umierają wszyscy, a z chorych na tyfus tylko 65%.- Źródło: A to pan zna?
Z
[edytuj]- Za zdrowie Kaczkosi, co Żydom wodę nosi!
- Za zdrowie dzięcioła i za zdrowie dudka!
- Zdrowie twoje w gębę moję!
- Znałem człowieka, który umarł pionowo: powiesili go.
- Źródło: Żądło i miód mądrości. Antologia aforyzmu polskiego, wyb. Kazimierz Orzechowski, Ossolineum, 1977, s. 106.
- Z miłością wpadłem już nie raz,
Bo mam demokratyczne serce,
I tak się stało, proszę was,
Że zakochałem się w kelnerce.- Źródło: Przygoda z kelnerką.
Ż
[edytuj]- „Żeby kózka nie skakała,
Toby nóżki nie złamała”
Prawda,
Ale gdyby nie skakała,
Toby smutne życie miała.- Źródło: Skakanka
- Żeby móc „zacisnąć pasa”, trzeba najpierw mieć spodnie.
- Żyj tak, aby znajomym zrobiło się nudno, gdy umrzesz.
- Źródło: Mariusz Urbanek, Tuwim, Wydawn. Dolnośląskie, 2004, s. 195.
O Julianie Tuwimie
[edytuj]- Ale się ten Tuwim wgryzł w język polski, tak się wgryzł, aż się przegryzł na drugą stronę.
- Autor: Stefan Żeromski
- Źródło: Antoni Słonimski, Alfabet wspomnień, PIW, 1989, s. 238.
- Zobacz też: język polski
- Gdyby tylko miał więcej oleju w głowie! Jakiż to był ograniczony człowiek, można z nim było mówić tylko o myszach, o czarownicach, o różnych dziwactwach – i o wierszach, i wtedy była rozkosz. Czysta wściekłość mnie bierze na myśl, że można być świetnym poetą i bardzo głupim człowiekiem. Irytujące, a jednak prawdziwe. On był wielki i głupi.
- Autor: Kazimierz Wierzyński
- Źródło: Piotr Lisiewicz, Stworzony lewą ręką, „Niezależna Gazeta Polska”, 5 maja 2006
- Po jednym z pierwszych pokazowych procesów Tuwim ocalił od śmierci skazanych na śmierć chłopców z Narodowych Sił Zbrojnych. Żona jednego z nich przyszła do niego, błagając, by wstawił się u Bolesława Bieruta, bo jako wielki poeta miał do niego łatwy dostęp. „Co tobie, Tuwimowi, do tego enkawudzisty Bieruta?” – pytała go jedna z przyjaciółek. Ale Tuwim zrobił to, co tylko Tuwim mógł zrobić w tym całym swoim boskim i nieboskim szaleństwie. Stanął przed enkawudzistą Bierutem i zaklął go na krzyż Chrystusa, żeby ułaskawił tych chłopców. I Bierut ich ułaskawił. (…) On dobrze wiedział, czym były Narodowe Siły Zbrojne. Sugerowano mu zresztą, że ci chłopcy byli oskarżani również o mordowanie Żydów, co w tym przypadku było oskarżeniem fałszywym, ale Tuwim mógł je przecież mieć za prawdziwe. A mimo to uczynił to, co uczynił.
- Autor: Piotr Matywiecki
- Źródło: rozmowa Jarosława Mikołajewskiego, Nagie życie, „Gazeta Wyborcza”, 22–23 czerwca 2013.
- Zobacz też: Bolesław Bierut, Narodowe Siły Zbrojne
- Wiem – samotne są słowa poety,
komuż zatem poświęcić je mam, (…)
– Największemu współcześnie poecie,
– Tuwimowi poświęcam ten tom.- Autor: Tadeusz Hollender, Dedykacja ze zbioru Ludzie i pomniki (1938)