Luty 2025

Większość lutego spędziłam na odpoczynku – po kilku latach pracy w IT dopadło mnie wypalenie zawodowe w pełnej krasie. Spędziłam ten czas na relaksie i spotkaniach z rodziną i przyjaciółmi. Poszliśmy z Andrzejem do Ori – nowootwartej japońskiej kawiarni w Łodzi. Obejrzałam sporo filmów, słuchałam nowej muzyki, kupiłam kilka ubrań na Vinted w stylu, który daje mi najwięcej radości. Spędziłam kilka dni nad morzem i codziennie przez kilka dni chodziłam do tej samej, wegańskiej restauracji (Avocado) na pyszne jedzenie.
Dzięki Bumble poznałam w Łodzi nową koleżankę i (trochę przez przypadek, bo pomyliłam adresy miejsca spotkania) wybrałyśmy się do Filharmonii na koncert orkiestry i chóru Politechniki Łódzkiej.
Z jakiegoś powodu złapałam nagłej, silnej nietolerancji na kawę i nawet jedna filiżanka sprawia, że dostaję ataku fizycznej paniki – dzięki mojemu przyjacielowi przerzuciłam się za to na yerba mate.