Przejazd wpisał się już do tradycji rowerowej Gdańska. Jedyna godzina w roku, podczas której główna ulica wypełniona jest tabunem rowerów i rowerzystów. Pośród nich można było wyłapać takie perełki jak:
Mniej odważni, ale wcale nie gorsi zdecydowali się na bardziej swobodny udział w imprezie:
Nieliczni zostali przyłapani przez "szprychowy" obiektyw kilkakrotnie:
Na deser zaś serwujemy "panów ostrych":
30 maj 2010
24 maj 2010
3m rowerami stoi
Po dość długiej przerwie wymuszonej aurą, brakiem laku i mniejszą gęstością ciekawych obiektów do fotografowania, wracamy ze świeżą dostawą zdjęć z weekendu. W Gdańsku odbywało się sporo wydarzeń w ramach streetwaves (http://www.trojmiasto.pl/streetwaves),na które masa ludzi wybrała się na rowerach. Zawsze dobry wybór!
Parkujemy:
Parkujemy:
Prowadzimy:
Rozmawiamy:
Fotografujemy:
Jedziemy:
A z odpadającej dętki się śmiejemy:
Subskrybuj:
Posty (Atom)