Kuchnia

Niebo w gębie ^^

Chleb z kaszy gryczanej

z ziarnami i/lub ziołowo-oliwkowy

Bez glutenu, bez zakwasu, bez drożdży, bez żadnego wyrabiania, zagniatania, bez wysiłku kompletnie. Zupełnie niesamowity, moje najnowsze olśnienie – do jego przygotowania wystarczy kasza, woda i odrobina cierpliwości.

Składniki:

400 g kaszy gryczanej niepalonej (białej)
2,5 szklanki wody
łyżka soli
dowolne dodatki, u mnie: wariant 1: po garści dyni, słonecznika i siemienia lnianego, wariant 2: 10-15 pokrojonych oliwek, po pół łyżeczki suszonego tymianku, rozmarynu i suszonego czosnku (będą pasowały tu także suszone śliwki, żurawina, orzechy, suszone pomidory, podsmażona cebulka i inne „chlebowe” wsady)
Przygotowanie:

kaszę przepłukać, a następnie zalać wodą, odstawić na całą dobę (najlepiej wieczorem)
po ok. 10 godzinach przemieszać kaszę, odstawić na kolejnych kilkanaście godzin
po tym czasie kasza będzie śluzowata i lekko spieniona, generalnie mało apetyczna, ale spokojnie – tak ma być, należy ją z całym tym nieapetycznym dodatkiem zblendować na gładko, dodać sól i dowolne dodatki
przelać masę do foremki wyłożonej papierem do pieczenia lub posmarowanej oliwą (szczypta mąki na to nie zaszkodzi o ile chleb nie jest przygotowywany dla bezglutenowca) – najlepiej sprawdzi się tu dłuższa keksówka, wówczas chleb będzie odpowiednio wysoki, ciasto przelane do dwóch foremek da chlebki dość niskie, jak na zdjęciu
chleb odstawić do dalszego wyrastania – najlepiej wstawić na ok. 10 godzin do zimnego piekarnika (jeśli zaczniecie cały cykl wieczorem, jak ja, wówczas i ten etap przypadnie na noc, a rano będzie cieszyć się świeżym pieczywem)
po tym czasie rozgrzać piekarnik do 200 st. i piec chleb przez ok. 20 – 30 minut dla dwóch małych foremek, 50-60, jeśli używacie jednej dużej
najlepszy jest świeży, kiedy skórka jest chrupiąca, choć pozostaje wilgotny przez kilka dni
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation