Kuchnia

Jadła bym słodkie

Mini serniczki na zimno z sosem truskawkowym


(na 12 mini serniczków)

500 g serka homogenizowanego 0%
30g cukru pudru
10 g cukru waniliowego
łyżeczka olejku waniliowego
4 łyżeczki żelatyny
60 ml wody
1 galaretka owocowa (u mnie wiśniowa)
garść mrożonych owoców leśnych


Na sos:

kilka mrożonych truskawek
40 ml wody
1 łyżeczka cukru



Do wykonania będą nam potrzebne silikonowe foremki, inaczej ciężko będzie wyjąć serniczki.

Serek homogenizowany mieszamy z cukrem pudrem, olejkiem i cukrem waniliowym.
W 60 ml wrzątku rozpuszczamy żelatynę (mieszamy do całkowitego rozpuszczenia), wlewamy do serka i znów dokładnie mieszamy.

Nakładamy pierwszą warstwę - 2 łyżki serka, stukamy foremką kilkakrotnie o blat, aby wyrównała się jego powierzchnia i wstawiamy do lodówki na ok 45 min.

W międzyczasie robimy galaretkę - zrobiłam całościowo z 1 paczki (ale użyłam 400 ml wody zamiast 500) i odlałam 3/4 szklanki.

Do odlanej galaretki dodajemy garść owoców leśnych i blenderujemy.

Gdy warstwa serka będzie już stosunkowo zestalona, możemy delikatnie nalewać galaretkę (ok 2 łyżki) do każdej foremki i znów odstawiamy do lodówki.

Trzeba pamiętać, żeby co jakiś czas rozmieszać resztę serka i trzymać go w cieple, aby się nie zestalił.

Gdy galaretka będzie już sztywna nakładamy kolejną warstwę serka i całość chłodzimy ok 3 godziny.

Sos tworzymy blenderując zmrożone truskawki z odrobiną wody i cukru (chyba, że owoce są świeże i słodkie - wtedy nie trzeba).
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation