Od wielu lat powstaje wiele inicjatyw wolnej od długu waluty. Tym więcej ich powstaje im częściej mówi się o likwidacji gotówki, która mimo szkodliwych działań rządów wywołujących inflację daje możliwośc anonimowej wymiany.
Inicjatywy lokalnych walut nie są nowe, były pierwszymi, ale odkąd stosuje się politykę globalizacji zaczęto wypierać lokalne waluty, mimo wszystko powstają skutecznie nowe rozwiązania oparte o najnowsze technologie.
próżno szukać rozwiązania w systemach kontrolowanych przez rząd/bigtech, warto zainteresować się alternatywami, które są pozbawione w naturalny sposób tych wad
Wariant kanadyjski uczy, ze rząd Kanady nie wstydzi się kradzieży
-
Kryptowaluty przekazane protestującym o wartości niemal 900 tys. USD zostały bezwarunkowo zamrożone
-
Bitcoin, Ethereum, Litecoin, Monero i Cardano znalazły się na liście zablokowanych przez władze portfeli
-
W mediach społecznościowych zawrzało, internauci porównują zachowanie rządzących do totalitarnych systemów
-
Kryptowalutowa zbiórka wstrzymana - Władze Kanady walczą z protestami
- Kryptowaluty przekazane protestującym o wartości niemal 900 tys. USD zostały bezwarunkowo zamrożone
- Bitcoin, Ethereum, Litecoin, Monero i Cardano znalazły się na liście zablokowanych przez władze portfeli
- W mediach społecznościowych zawrzało, internauci porównują zachowanie rządzących do totalitarnych systemów
Czy przymus posiadania konta w banku i dokonywania transakcji z użyciem tego konta przez przedsiębiorcę narusza Konstytucję RP?
Klient w banku nie ma pieniędzy tylko wierzytelność przysługującą mu od banku-dłużnika, która może zostać rozliczona w pieniądzu lub wekslach, inaczej notach banku, albo innej formie np. towarach. Jednorazowo lub we fragmentach.
Przedmiotem kradzieży z konta bankowego są zawsze środki należące do banku.
Zgodnie z prawem bankowym i kodeksem cywilnym własnością, czyli składnikiem majątku klienta jest tylko wierzytelność banku jako dłużnika wobec klienta jako wierzyciela.
To ile dłużnik-bank jest winien klientowi-wierzycielowi to kwestia umowy. Potwierdza to umowa banku, gdzie odpowiedzialność wobec klienta jest ograniczona do określonej kwoty
Klient może mieć w banku gotówkę lub pieniądze, ale nie na koncie jako zapis dokumentujący wierzytelność, a w "tajnej" skrytce bankowej, którą bank klientowi wynajmie.
Tylko w takim przypadku może dojść do kradzieży z banku składnika majątku należącego do klienta, wynajmującego skrytkę bankową, a nie majątku należącego do banku, który jest wynajmującym skrytkę, a nie dłużnikiem klienta-wierzyciela.
Klient ma umowę z bankiem co do przysługującej mu wierzytelności. Wszystkie problemy z włamaniami do banku, do systemów IT są problemami banku jako przedsiębiorcy, który zawarł z klientem umowę, a umowa to zgodny zamiar stron.
Jeżeli klient nie potwierdza świadomego rozporządzenia swoją wierzytelnością to wszystkie naruszenia integralności systemów IT banku są problemem banku, a nie klienta. Prawdziwość oświadczenia woli przez klienta nie podlega dyskusji, do czasu udowodnienia procesowego braku tej prawdziwości lub zmiany oświadczenia klienta.
Jeśli dojdzie do kradzieży z konta bankowego to te środki powinny być zwrócone przez bank w ciągu jednego dnia roboczego, tak stanowi art. 46 Ustawy o usługach płatniczych.
niezwłocznie, nie później jednak niż do końca dnia roboczego następującego po dniu stwierdzenia wystąpienia nieautoryzowanej transakcji
Tak stanowi prawo, w praktyce banki omijają przepisy zarzucając klientom np. "niedbalstwo".
- To banki odpowiadają za nieautoryzowane transakcje płatnicze.
Transakcję uważa się za autoryzowaną jeśli płatnik wyraził na nią zgodę (art. 40 Ustawy) czyli, transakcją nieuatoryzowaną będzie każda transakcja zlecona przez osobę do tego nieuprawnioną.
Dla uznania transakcji za nieautoryzowaną nie jest istotne, czy dana osoba *mogła znać loginy i hasła albo czy potwierdziła transakcję kodem jednorazowym.
- Za bezpieczeństwo zabezpieczeń odpowiada bank.
Bank musi oddać pieniądze zawsze, gdy transakcji dokonała osoba do tego nieuprawniona.
Art. 46 ustawy mówi, że:
- odpowiedzialność może być przerzucona na klienta banku jeśli dopuścił się on "rażącego niedbalstwa" czyli gdyby np. gdyby rozpowiadał o swoim haśle.
Bank zazwyczaj powoła się na "rażąco niedbałe" działanie klienta i jeśli klient się z tym nie zgadza to powinien wyjaśnić to w sądzie, czego z reguły Klient nie robi.
czy zachowanie Klienta naprawdę było "rażąco niedbałe", np podczas ataku phishingowego, gdzie dane zostały podstępem wyłudzone?
Sąd nie może uznać działań nieświadomych za rażąco niedbałe, innymi słowy rażąco niedbałą jest osoba świadomie przekraczająca zasady.
Klientowi trzeba udowodnić świadome i celowe przełamanie zabezpieczeń lub świadome i celowe przekazanie dostępu w celu wyrządzenia szkody bankowi jako przedsiębiorcy, aby klient mógł za cokolwiek z mocy prawa odpowiedzieć.
Za wszystkie uszczuplenia w składnikach majątku klienta posiadającego konto w banku, do którego to majątku zalicza się suma wierzytelności wobec banku-dłużnika należą się klientowi odszkodowania i zadośćuczynienia, a bank, jego zarząd i jego pracownicy mogą i powinni za nieprawne uszczuplenie majątku klienta ponieść odpowiedzialność karną.
Przymus posiadania konta w banku i dokonywania transakcji z użyciem tego konta jest wywłaszczeniem i narusza Konstytucję RP.
Warto przeczytać o przykładowych sytuacjach w artykule: » Ukradli mi pieniądze z konta i co dalej? Prawo swoje a banki swoje -- Niebezpiecznik.pl --
Prawem zainteresowałem się na serio w 2 klasie szkoły podstawowej. Mama często posyłała mnie do sklepu po chleb. W sklepie tym musiałem stać w kolejce i czekać cierpliwie aż przywiozą chleb. W sklepie nie było niczego interesującego, na czym można by dłużej skupić uwagę. Z jednym wyjątkiem - nad pustymi półkami na chleb znajdowała się duża biała kartka z łacińską paremią prawniczą: "Tetigit panem consideretrur vendidit".
Napis ten był co prawda sporządzony wyłącznie w języku polskim i w tłumaczeniu na język polski brzmiał: "Pieczywo dotknięte uważa się za sprzedane".
Gdy pani sklepowa kładła przede mną kupowany przeze mnie chleb, za każdym razem dotykałem go wyraźnie, aby było jasne, że chleb ten został sprzedany właśnie mi - a nie komuś innemu. Dopiero jako student zrozumiałem, że paremia ta była tym, czym jest ostrzeżenie myszy przed pułapką na myszy, w której nie ma sera. Po skończeniu studiów wiedziałem też nieco więcej:
(a) umowa sprzedaży chleba jest umową adhezyjną (czyli taką, którą zawieram przystępując do gotowej umowy a nie taką, którą negocjuję w ten sposób, że przychodzę rano do sklepu po jedną bułkę z całym zespołem prawników od M&A);
(b) umowa sprzedaży chleba nie jest umową o podwójnym skutku (pisałem już kiedyś);
(c) ponieważ bochenek chleba jest rzeczą oznaczoną tylko co do gatunku, więc bochenek ten przechodzi na moją własność dopiero, gdy zostanie mi wydany lub co najmniej odłożony na bok lub pod ladę dla mnie lub jakoś inaczej oznaczony i odseparowany od innych chlebów jako ten, który ja kupuję);
(d) ryzyko przypadkowej utraty chleba przechodzi na mnie jednak dopiero wtedy, gdy chleb zostanie mi wydany (jeśli zatem jakiś złodziej lub nagła powódź porwałaby chleb z lady zanim ja sam zdążyłem wziąć ten chleb z lady, to piekarnia musiałby oddać mi pieniądze za ten chleb, pomimo że chleb ten już przeszedł na moją własność; inaczej mówiąc - moment przejścia własności i moment przejście ryzyka to nie musi być ta sama chwila – i warto o tym wiedzieć, gdy się kupuje bardzo drogi chleb).
Jak wiadomo, C. K. Norwid tęsknił do Polski – „Kraju tego, gdzie kruszynę chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie dla darów Nieba...”. Był to jeden z bardzo nielicznych wierszy, o którym wiedziałem, o czym ten wiersz mówi. Kruszyny należało zbierać. Gdy upadła na podłogę cała kromka, należało ją podnieść i ucałować. Mógłbym powiedzieć, że w dzieciństwie sporo nacałowałem się z chlebem.
Kiedyś w Polsce wszystko jadło się z chlebem albo z ziemniakami. Albo z chlebem. Albo z ziemniakami. Albo- Albo. Jak w tytule książki S. Kierkegaarda. Gdy w wieku 6 lat po raz pierwszy odwiedziłem w ZSRR moją rosyjską babcię, zdziwiłem się, że Rosjanie nie wszystko jedzą albo z chlebem, albo z ziemniakami. Jedzą za to chleb z ziemniakami.
Typologicznie biorąc, chleb jest tym samym co spokój. Dowiedziałem się o tym z makatki, która wisiała w moim dzieciństwie w kuchni na ścianie. Było na tej makatce napisane: "Spokoju i chleba w domu potrzeba".
"Chleb", Piotr Staroń
https://www.helium.com/ecosystem
https://de.wikipedia.org/wiki/Regionalw%C3%A4hrung
podstawowe różnice pomiędzy krypto walutami i walutami lokalnymi:
– Krypto waluta jest wymienialna – możesz ją kupić i sprzedać kiedy chcesz. Handel krypto kwitnie na niezliczonych giełdach.
Waluta lokalna jest nie wymienialna – możesz ją zarobić lub pożyczyć bez odsetek, ale nie handluje się walutami lokalnymi.
– Krypto waluta jest otwarta dla wszystkich globalnie bez ograniczeń.
Lokalna waluta jest otwarta dla rynku lokalnego kraju, regionu, miasta lub grupy użytkowników na określonym terytorium.
– Krypto waluta ma zmienną wartość, która jest wynikiem jej wymienialności.
Waluta lokalna ma stałą wartość w odniesieniu do jednostki monetarnej danego kraju.
Zacznijmy od obszaru biznesowego, gdzie promuje się wprowadzenie krypto. Moja opinia jest bardzo prosta. Krypto nie nadaje się do obsługi biznesu. Prześledźmy to na prostych przykładach.
Jesteś małym przedsiębiorcą i prowadzisz mały sklep. Kupujesz swoje towary u producenta lub w hurtowni, dodajesz swoją marżę i starasz się sprzedać jak najwięcej, bo tu po odjęciu kosztów, uzyskujesz zysk, z którego żyjesz.
Wszystko opiera się o system pieniądza państwowego w formie gotówki lub przelewów bankowych. System podatkowy, który jest raportowany co miesiąc, również opiera się o wspomniany pieniądz państwowy.
Załóżmy, że przedsiębiorca przyjmie krypto jako formę zapłaty za sprzedane towary. I tu zaczyna się znane wszystkim powiedzenie : „diabeł tkwi w szczegółach”!
Nie jest jasną sprawa dokonania takiej transakcji :
– Jak dokonać zapłaty przy kasie sklepowej?
– Jak przedsiębiorca zarejestrował tę sprzedaż? .. a jest do tego zobligowany na mocy przepisów prawa.
– Jaką formę zapłaty przyjął? …a jest do tego zobligowany na mocy przepisów prawa.
– Ile jest warta zapłata, którą przyjął? – …a jest zobligowany określić wartość przyjętej zapłaty.
– Jak przedsiębiorca ujmie tę zapłatę w miesięcznych rozliczeniach z systemem podatkowym?
To podstawowe pytania, na które propagatorzy krypto nie mają odpowiedzi, w przeciwieństwie do walut lokalnych, gdzie wszystkie te kwestie już dawno zostały wyjaśnione i uprawomocnione. Idźmy dalej.
Masz krypto i co teraz?
Czy możesz tym zapłacić swojemu dostawcy?
Czy możesz tym opłacić podatki?
NFT Marketplace Software Platform
Bring the World to Ethereum| Polygon - Polygon