Książka

książkowo

To niezwykła książka autorki, która pisze również dla dzieci i młodzieży, popularyzując historię Polski. To nie jest dzieło beznamiętne, syntetyczne i wybitnie naukowe, nie oddające dramatu ówczesnych wyborów. Wręcz przeciwnie. W książce można znaleźć 30 biogramów postaci reprezentujących różne regiony kraju, ludzi powszechnie znanych, jak np. Witold Pilecki „Witold”, czy Zygmunt Szendzielarz „Łupaszko” a także postaci zupełnie zapomnianych, a jak najbardziej godnych pamięci. Dla większości z tych bohaterów wojna trwała nie sześć lat ale czasem ponad dwadzieścia lat, jak w przypadku Józefa Franczaka „Lalka”.

Sama nazwa „żołnierze wyklęci” pochodzi od tytułu wystawy z 1993 r., zrobionej przez grupę młodych ludzi, i spopularyzowanej na Uniwersytecie Warszawskim, a potem w całej Polsce. Określenie to upowszechniła książka Jerzego Ślaskiego (Żołnierze wyklęci, 1996) a także tytuł piosenki Leszka Czajkowskiego. Dzięki uchwale sejmowej, powziętej w 55 rocznicę śmierci mjr. Szendzialarza „Łupaszki”, do tradycji weszły obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych jako święta państwowego, obchodzonego 1 marca. Data ta była datą egzekucji wykonanej na wybitnych polskich oficerach, członkach Zrzeszenia WiN, z płk. Łukaszem Cieplińskim „Pługiem” na czele.

„Pług” z powołania był żołnierzem, a rodzinne tradycje kupieckie (ojciec miał piekarnię i sklepik kolonialny) wykorzystał później w pracy konspiracyjnej, podając się za kupca wysiedlonego z Wielkopolski. Po wojnie w Zabrzu prowadził sklep z galanterią. W czasie kampanii wrześniowej został odznaczony orderem Virtuti Militari za brawurową i skuteczną akcję ostrzału niemieckich czołgów w bitwie nad Bzurą. Gen. Kutrzeba sam osobiście uhonorował Cieplińskiego, przypinając oficerowi odznaczenie na polu bitwy. Jak pisze autorka „Jako komendant Inspektoratu Rzeszów ZWZ-AK był uważany za najlepszego dowódcę i organizatora struktur podziemnych w okręgu krakowskim.”

Autorka zamieściła bardzo osobiste a przez to bardzo wzruszające zwierzenia tych Niezłomnych. Łukasz Ciepliński po wojnie został aresztowany i bestialsko przesłuchiwany w Krakowie i w Katowicach. W oczekiwaniu na wykonanie kary śmierci tak pisał do swego małego synka: „Andrzejku! Wymodlony, wymarzony i kochany mój synku. Chciałem być Tobie ojcem i przyjacielem. Bawić się z Tobą i służyć radą i doświadczeniem w kształtowaniu Twego umysłu i charakter(u...) abyś był szlachetny i miał czyste serce”.*

Biogram Henryka Flame „Bartka” to inny przykład Niezłomnego, zamieszczony w książce Joanny Wieliczka-Szarkowej. Już jako młody, wysportowany młodzieniec Henryk przyciągał do siebie ludzi, wszyscy go lubili i wszystkim imponował. Był urodzonym przywódcą. Służył w 2. Pułku Lotniczym w Krakowie, a że miał talent do latania, ukończył wyższy kurs pilotażu w Grudziądzu. We wrześniu 1939 r. kapral Flame walczył w Brygadzie Pościgowej nad Warszawą, a po klęsce przedostał się na Węgry, gdzie został internowany. Uciekł wkrótce, ale został zadenuncjowany władzom niemieckim i osadzony w obozie. Po wojnie działał dalej w partyzantce. Do połowy 1946 r. zgrupowanie „Bartka” właściwie nie poniosło większych strat, było świetnie dowodzone i cieszyło się poparciem miejscowej ludności. Jednak z powodu donosu agenta i udanej prowokacji oddział „Bartka” został podstępnie wywieziony i wymordowany. Henryk Flame przeżył, ale już nie podniósł się po tej tragedii. Po ujawnieniu się w czasie amnestii w lutym 1947 r. sam został zastrzelony...

W książce Joanny Wieliczka-Szarkowej znajdziemy nie tylko interesujący tekst ale również sporo zdjęć i bogaty indeks osób.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation